Drożdżowe mini-bułeczki są puszyste, mięciutkie i małe - w sam raz na jeden kęs. Idealnie sprawdzą się na wszelkiego rodzaju przyjęciach, w tym także przyjęciach dla dzieci. Zwykle podaję je z miseczką ziołowego masełka, choć równie dobrze smakują z mniej wytrawnymi dodatkami. Z miseczką nutelli, domowej konfitury czy miodu. Z jagodami lub/i pokrojonymi w plasterki truskawkami czy bananem. Przepis zdecydowanie wart zapamiętania.
-----------------------------------------------------------
SKŁADNIKIBUŁECZKI / 30 sztuk
- 340 g mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży lub 5 g suchych
- 1 łyżka cukru
- 1¹⁄₂ łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy
- 250 ml letniej wody
MASEŁKO ZIOŁOWE
- 100 g masła w temp. pokojowej
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 mały ząbek czosnku
- szczypta soli
WYKONANIE
- MASEŁKO ZIOŁOWE: W miseczce mieszamy miękkie masło z posiekaną natką pietruszki i wyciśnietym przez praskę czosnkiem. Doprawiamy szczyptą soli. Mieszamy.
- BUŁECZKI: Do miseczki kruszymy drożdże świeże lub wsypujemy suche, dodajemy 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki. Mieszamy. Stopniowo dolewamy ok. 100 ml letniej wody i mieszamy do połączenia składników. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 10 minut do lekkiego wyrośnięcia.
- Do dzieży miksera przesiewamy mąkę, dodajemy 1¹⁄₂ łyżeczki soli, a następnie wlewamy wyrośnięte drożdże oraz pozostałą letnią wodę ( możemy nią przepłukać miseczkę w której wyrastały drożdże) i oliwę. Wyrabiamy przy użyciu końcówki do ciast drożdżowych tzw. haka (ok 5 minut) lub ręcznie na blacie lub stolnicy oprószonej mąką(ok 10 minut). Dobrze wyrobione ciasto powinno być lekkie, elastyczne i jednolite.
- Oprószonymi mąką dłońmi, zagarniamy ciasto pod spód formując kulę. Natłuszczamy oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 1-2 godziny do wyrośnięcia (w ciepłe miejsce bez przeciągów).
- Kiedy ciasto podwoi swoją objętość wyjmujemy je na oprószony mąką blat, kroimy na 3 części, z których formujemy wałeczki. Każdy z nich, ostrym nożem, kroimy na ok. 10 kawałków. Z każdego kawałka ciasta formujemy w dłoniach małą bułeczkę, lekko podwijając brzegi ciasta pod spód. Układamy na blaszce z wyposażenia piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na 20-30 minut do napuszenia.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200ºC z włączoną funkcją grzanie góra/dół bez termoobiegu.
- Blaszkę z wyrośniętymi bułeczkami wstawiamy na środkową półkę piekarnika i pieczemy 15-20 minut, do lekkiego zrumienienia.
- Podajemy z masełkiem ziołowym.
Zakochałem się w tych bułeczkach :) Love, love, love, love :D
OdpowiedzUsuńPrzy tych proporcjach ciasto będzie chyba bardzo luźne, rzeczywiście da się je uformować w bułeczki?
OdpowiedzUsuńJest bardzo luźne. Zawsze dosypuje więcej mąki i daję więcej drożdży. Bułeczki są przepyszne
OdpowiedzUsuńJest odpowiednie, dzięki temu są puszyste.
OdpowiedzUsuńWitam, jakiej dokładnie mąki pszennej używać najlepiej do tego przepisu. Wyglądają bardzo interesująco nawet na szkolne przekąski.
OdpowiedzUsuń