Intensywnie czekoladowe i wilgotne ciasto brownie, tym razem w wersji z pieczonymi śliwkami. Jest szybkie i łatwe w przygotowaniu. Idealne do popołudniowej herbatki.
W środku idealnie mokre i kleiste, znacznie lepsze od tradycyjnego murzynka. Upieczone najlepiej odstawić do przestygnięcia i dopiero wówczas pokroić na porcje. Inaczej można odnieść wrażenie, że ciasto jest niedopieczone. Pamiętajcie, że w większej blaszce ciasto powinno piec się krócej.
Najlepsze jeszcze lekko ciepłe, polane sosem z pieczonych śliwek i podane z porcją domowej bitej śmietany.
SKŁADNIKI
- 200 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady
- 3 jajka
- 250 g drobnego cukru (można dać mniej)
- 150 g mąki
- 1 kg dojrzałych śliwek (dużych okrągłych lub węgierek)
- cukier puder
WYKONANIE
- Piekarnik rozgrzewamy do 160℃ (góra/dół bez termoobiegu). Formę o średnicy 17x24 cm natłuszczamy masłem i wykładamy papierem do pieczenia.
- Śliwki myjemy, osuszamy, kroimy na połówki i usuwamy pestki. Układamy (skórką do dołu) na dużej blaszce z wyposażenia piekarnika, oprószamy cukrem pudrem i pieczemy około 20-40 minut (w zależności od wielkości), aż będą miękkie, ale nie rozpadające się. Nie powinny się przypalić. Wyjmujemy na blat, piekarnika nie wyłączamy.
- W rondelku, na małym ogniu roztapiamy masło, dodajemy połamaną na kostki czekoladę. Nie podgrzewamy zbyt mocno. Mieszamy do połączenia składników, odstawiamy z ognia.
- W dzieży miksera krótko rozmiksowujemy jajka z cukrem, stopniowo, cały czas miksując dolewamy roztopioną czekoladę z masłem. Na koniec wprost do miski przesiewamy mąkę i krótko mieszamy. Wykładamy do wyłożonej papierem blachy. Na wierzchu układamy część upieczonych śliwek i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 35 minut.
- Pozostałe śliwki przecieramy przez sito. Próbujemy i ewentualnie dosładzamy do smaku. Przelewamy do miseczki i podajemy jako dodatek do brownie.
Nie ma to jak mocno czekoladowe ciasto i śliwki! Mega :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/