Ciekawie podane pikantne kąski z piersi kurczaka idealnie komponują się z soczystym i słodkim ananasem. Fajne zestawienie smaków zachwyca nie tylko dorosłych, a forma szaszłyków szczególnie dobrze sprawdza się na różnego rodzaju przyjęciach. Najlepiej smakują z ugotowaną na sypko kaszą jaglaną, komosą ryżową ( u mnie dodatkowo z ugotowanym i drobno pokrojonym kalafiorem) lub bardziej tradycyjnie z białym lub żółtym ryżem.
Świetnym dodatkiem okazał się jogurt naturalny skropiony oliwą exstra vergine oraz sokiem z cytryny i wymieszany z odrobiną harrisy .
Pamiętajmy, aby nie przesuszyć mięsa, które powinno pozostać miękkie i soczyste.
SKŁADNIKI / 4 porcje- 4 małe piersi kurczka
- 3 - 4 łyżki oliwy
- 2 szklanki pokrojonego ananasa świeżego lub z puszki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka czerwonej papryki w proszku
- 1 łyżka curry w proszku
- 1 łyżka ekologicznej przyprawy do grilla ( lub 1 łyżeczka suszonego oregano, 1 łyżeczka mielonej kolendry, 1/3 łyżeczki kurkumy, 1 łyżeczka suszonego tymianku)
- szczypta pieprzu cayenne
- sól morska, pieprz
DODATKOWO: jogurt naturalny wymieszany z harrisą i skropiony sokiem z cytryny oraz oliwą, cząstki cytryny
WYKONANIE
- Patyczki do szaszłyków zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na minimum 15 minut.
- Do miseczki wsypujemy sól, pieprz, czerwoną i ostrą paprykę, curry oraz przyprawę grillową. Wlewamy 3 - 4 łyżki oliwy i 2 łyżki soku z cytryny. Mieszamy.
- Piersi kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i oczyszczamy z ewentualnych błon i kostek. Każdy filet kroimy w poprzek na pół, a następnie grubszy kawałek dodatkowo w poziomie. Z każdego filetu powinniśmy w ten sposób otrzymać 3 cienkie filety podobnej grubości.
- Tak przygotowane układamy na desce lub na arkuszu folii spożywczej, posypujemy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem, przykrywamy drugim arkuszem folii i lekko rozbijamy. Powinniśmy otrzymać filety 0,3 cm grubości. Każdy filet kroimy wzdłuż na 3-4 długie paski i smarujemy przygotowaną wcześniej marynatą. Paski układamy warstwowo na talerzu, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na ok. 30 minut do zamarynowania (można na całą noc wstawić do lodówki).
- Każdy pasek kurczaka składamy na zakładkę i nabijamy na patyczek. Na jednym patyczku powinny znaleźć się około 3 luźno zwinięte paski.
- Smażymy z obu stron na mocno rozgrzanej i lekko natłuszczonej patelni grillowej lub zwykłej (ok. 5 min z każdej strony). Zdejmujemy z ognia i odkładamy na duży półmisek.
- Na patelnię wrzucamy kawałki ananasa ( jeśli na patelni jest miejsce, możemy dorzucić ananasa wcześniej - na 3-4 minuty przed końcem smażenia szaszłyków) i smażymy, aż ładnie się zezłocą. Układamy obok szaszłyków. Podajemy z jogurtem i cząstkami cytryny do wyciśnięcia.
Ja zazwyczaj przekładam duże kawałki kurczaka ananasem i razem piekę :) Bardzo lubię to połączenie :)
OdpowiedzUsuńpoproszę o takiego:)
OdpowiedzUsuńSzaszłyczki już zjedzone ;-(, ale zachęcam do wypróbowania przepisu.Pozdrawiam serdecznie
Usuń