Puszyste i maślane pączki, które zawsze wychodzą. Pieczone w piekarniku, są lżejszą i zdrowszą wersją tradycyjnych pączków smażonych w głębokim tłuszczu. Dzięki nim Tłusty Czwartek nie będzie, aż tak tłusty;-)
Ciasto już na etapie wyrabiania jest lekkie, błyszczące i elastyczne, a pozostawione w ciepłym miejscu, pod przykryciem rośnie jak szalone.
Możemy je zagnieść wieczorem, przykryć szczelnie folią spożywczą i wstawić na noc do lodówki. Rano formujemy pączki i odstawiamy na 1 godzinę do napuszenia (pod przykryciem, w ciepłe miejsce bez przeciągów). Dalej postępujemy jak w przepisie.
Pączki, jak każdy wypiek z dodatkiem drożdży, najlepiej smakują w dniu pieczenia, ale trzymane pod przykryciem i lekko podgrzane przed samym podaniem, będą dobre także w kolejnym dniu.
_______________________________________
SKŁADNIKI / 24 szt.
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
- 125 ml (1/2 szklanki) ciepłego mleka (40℃)
- 20 g świeżych drożdży
- 375 g (2 i 1/2 szklanki) mąki pszennej
- 5 łyżek cukru
- 3 jajka
- 175 g miękkiego masła
- 1/2 łyżeczki soli
DODATKOWO: roztrzepane jajko do posmarowania, gęste powidła śliwkowe lub marmolada owocowa, LUKIER: 1 szklanka cukru pudru+2-3 łyżki soku z pomarańczy lub cytryny, smażona w cukrze skórka pomarańczowa
__________________________________________
WYKONANIE
- Drożdże kruszymy do miseczki. Dodajemy 1 łyżkę cukru i rozcieramy łyżką, aż zrobią się płynne. Dodajemy 2 łyżki mąki, mieszamy i dolewamy ciepłe, ale nie gorące mleko. Mieszamy do połączenia składników, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na około 10 minut w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.
- Do miski przesiewamy pozostałą mąkę, dodajemy sól i pozostałe 4 łyżki cukru. Mieszamy i dodajemy wyrośnięty rozczyn z drożdży oraz jajka.
- Wyrabiamy przez 7 minut, przy użyciu końcówki do ciast drożdżowych, tzw. haka lub ręcznie, np. drewnianą łyżką, aż ciasto będzie gładkie i zacznie odstawać od ścianek dzieży.
- Cały czas wyrabiając/miksując, stopniowo dodajemy miękkie masło. Kolejną porcję dodajemy, gdy poprzednia dokładnie połączy się z ciastem. Na koniec powinniśmy otrzymać lekkie i elastyczne ciasto, odstające od ścianek dzieży, nie klejące się do rąk.
- Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia (w ciepłe miejsce, bez przeciągów).
- Napuszone ciasto przekładamy na blat podsypany mąką i rozwałkowujemy na placek o grubości 1 cm. Szklanką lub obręczą o średnicy ok.7 cm. wycinamy kółka.
- Każde kółko lekko rozpłaszczamy w dłoni i na środek nakładamy małą łyżeczkę powideł lub marmolady. Składamy na pół, dokładnie zlepiamy brzegi ( jak przy lepieniu pierogów) i zbieramy łączenie pod spód.
- Niewykorzystaną część ciasta ponownie łączymy w kulę, rozwałkowujemy, wycinamy krążki, itd.
- Uformowane w ten sposób kulki układamy łączeniem do dołu w papilotkach. Wierzch smarujemy roztrzepanym jajkiem. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180℃ z włączoną funkcją góra/dół bez termoobiegu. Część pailotek z wyrośniętymi pączkami układamy na dużej blaszce, wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 12 minut lub nieco dłużej, w zależności od wielkości pączków, jakie uformowaliśmy.
- Wyjmujemy na blat i pieczemy kolejną partią pączków.
- Ciepłe pączki smarujemy lukrem, który dodatkowo możemy wymieszać z 1-2 łyżkami kandyzowanej skórki pomarańczowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz