Pieczony łosoś, podany na prostej sałatce z roszponki i pestek granatu. Udekorowany prażonymi ziarnami sezamu i dressingiem tahini. Sprawdzi się zarówno na codzienny jak i bardziej uroczysty obiad.
Dzięki krótkiemu pieczeniu w wysokiej temperaturze łosoś zachowuje soczystość i delikatność, a w kuchni nie ma brzydkiego zapachu, który zazwyczaj pozostaje po smażeniu ryby. Pestki granatu przyjemnie strzelają podczas jedzenia, orzeźwiając całe danie i nadając mu wyrazistości.
SKŁADNIKI / 4-6 porcji
- 600-800 g filetu z łososia bez skóry
- 1 ząbek czosnku, starty na tarce
- 2 łyżki soku z pomarańczy lub cytryny
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu
- 1 łyżka oliwy
- przyprawy: sól, świeżo zmielony czarny pieprz, 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku, szczypta ostrej papryki w proszku
- 2 łyżki pasty tahini
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżki oliwy
- 3 łyżki soku z cytryny
- szczypta soli i pieprzu
WYKONANIE
- ŁOSOSIA osuszamy papierowymi ręcznikami, nacieramy solą, pieprzem, startym czosnkiem, oliwą, syropem klonowym i sokiem z cytryny. Odstawiamy do zamarynowania na minimum 30 minut (można na noc).
- Piekarnik rozgrzewamy do 220℃ z funkcją góra/dół bez termoobiegu. Razem z piekarnikiem nagrzewamy żaroodporną formę lub blaszkę. Układamy zamarynowanego łososia i pieczemy około 20 minut lub nieco dłużej w zależności od grubości filetu.
- DRESSING: wszystkie składniki mieszamy w miseczce, próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku (dodając np. więcej soku z cytryny).
- Na półmisku układamy umytą i dokładnie osuszoną roszponkę, skrapiamy oliwą i sokiem z cytryny. Mieszamy i posypujemy pestkami granatu. Układamy upieczonego łososia, polewamy dressingiem tahini, posypujemy prażonymi ziarnami sezamu.
bardzo aromatyczny :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie miałem okazji spróbować łososia w tej formie. Chociaż nie ukrywam, że ostatnimi czasy dość często ląduje na moim stole. Zazwyczaj przygotowuję go według przepisów dostępnych pod tym adresem: https://mowisalmon.pl/recipes/
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń