Małe, mięciutkie bułeczki drożdżowe wypełnione waniliowym twarożkiem. Idealne na podwieczorek, drugie śniadanie lub do kawy. Trzymane pod przykryciem będą miękkie nawet 2-3 dni po upieczeniu.
Ciasto już na etapie wyrabiania jest lekkie i delikatne. Pracując z nim należy dobrze podsypać blat mąką i wygniatać, rozciągać ciasto, nie zanurzając dłoni do środka. Nie polecam Wam wałkowania wyrośniętego już ciasta, ponieważ mogłoby stracić w ten sposób delikatną i lekką strukturę pęcherzyków. Stosując się do wskazówek otrzymacie mięciutkie drożdżówki, których zapach przyciągnie pozostałych domowników.
SKŁADNIKI
- 450 g mąki pszennej (3 szklanki) + 2 łyżki
- szczypta soli
- 40 g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 300 ml ciepłego mleka
- 3 żółtka
- 125 g miękkiego masła
NADZIENIE
- 400-500 g gęstego twarogu
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- ziarenka wyłuskane z 1 wanilii
LUKIER
- 1 filiżanka cukru pudru
- 1-2 łyżki soku z cytryny lub wody
WYKONANIE
- Masło, żółtka i drożdże wyjmujemy wcześniej z lodówki, aby się ociepliły.
- Twaróg rozmiksowujemy lub ucieramy w malakserze z jajkiem, cukrem i ziarenkami wanilii. Przekładamy do miseczki.
- Do małej miski kruszymy drożdże i ucieramy z cukrem, aż zrobią się płynne. Dosypujemy 2 łyżki mąki, mieszamy, stopniowo dolewając 200 ml ciepłego, ale nie gorącego mleka. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10-15 minut do wyrośnięcia.
- Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, wyrośnięty rozczyn z drożdży i pozostałe mleko (można przepłukać nim miseczkę po rozczynie). Mieszamy przy użyciu końcówki do ciast drożdżowych tzw. haka, do połączenia składników. Dodajemy żółtka i mieszamy aż połączą się z ciastem. Wciąż miksując, w 3-4 partiach dodajemy miękkie masło, kolejną porcję dodając, gdy poprzednia dokładnie połączy się z masą. Miksujemy około 10 minut, aż powstanie gładkie ciasto, odchodzące od ścianek dzieży. W środku nadal powinno pozostać kleiste. Oprószonymi mąką dłońmi zagarniamy ciasto pod spód formując kulę. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1-2 godziny do wyrośnięcia.
- Blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.
- Gdy ciasto znacznie zwiększy swoja objętość, wyjmujemy je na oprószony mąką blat. Rozciągając i lekko turlając, formujemy gruby wałek, który kroimy na 4 części.
- Każdą część delikatnie rozciągamy dłońmi na prostokąt o wymiarach 12x35 cm. Wzdłuż dłuższego boku, na środku, wykładamy nadzienie z serka, dokładnie zlepiamy brzegi i lekko turlamy po blacie, rozciągając na długość blachy. Układamy na papierze do pieczenia, kroimy na 5 cm kawałki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 20 minut do wyrośnięcia.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200℃ bez termoobiegu.
- Blachę z wyrośniętymi bułeczkami wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 18 minut, aż przyrumienią się z wierzchu.
- Wyjmujemy z piekarnika i jeszcze ciepłe smarujemy lukrem (cukier puder mieszamy dodając po łyżce sok z cytryny).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz