Długo szukałam przepisu na donaty, które byłyby mięciutkie, puszyste, delikatne. Wypróbowałam wiele przepisów, ale żaden mnie nie zachwycił, dopiero TEN. Donaty wyszły pyszne - według mnie idealne. Przepis nieco zmodyfikowany przeze mnie pochodzi z książki Thomasa Kellera pt. "The French Laundry Cookbook". Szczerze polecam.
SKŁADNIKI / ok. 20 sztuk
- 2 i 1/2 szklanki maki
- 30 g świeżych drożdży
- 3 duże żółtka
- 1/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 1/4 szklanki roztopionego masła
- 1/2 łyżeczki soli
- olej do smażenia
LUKIER
WYKONANIE- 3 x 1 białko
- 3 szklanki cukru pudru
- barwniki w paście lub żelu
- 3 łyżki soku z cytryny
- CIASTO:W letnim mleku rozpuszczamy łyżkę cukru, pokruszone drożdże i łyżkę mąki. Przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (ok. 15 min).
- W czasie gdy zaczyn rośnie w małym rondelku rozpuszczamy masło i zostawiamy do ostygnięcia.
- Do dzieży miksera wsypujemy mąkę, sól, cukier i żółtka. Dodajemy zaczyn i mieszamy przy użyciu końcówki do ciasta drożdżowego - haka, około 5 minut.
- Wlewamy masło i mieszamy do momentu, aż ciasto nie będzie przywierało do boków dzieży, około 10 minut.
- Wyłączamy mikser i lekko podsypując mąką formujemy z ciasta kulę. Zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia, na ok 1-2 godziny, w ciepłym miejscu bez przeciągów, np. w pobliżu grzejnika.
- Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm i wycinamy w nim dość duże krążki, a w nich mniejsze (wycinałam swoje przy użyciu szklanki i małego kieliszka).
- Tak przygotowane układamy na papierze do pieczenia i ponownie zostawiamy pod przykryciem do napuszenia. Tym razem na 15-30 minut. W przypadku ciasta drożdżowego etap wyrastania jest bardzo ważny i nie powinien być pominięty.
- LUKIER:Do trzech miseczek wlewamy po jednym białku i stopniowo dodajemy cukier puder, około 1 szklankę na 1 białko oraz 1 łyżkę soku z cytryny. Mieszamy do otrzymania jednolitej konsystencji, a następnie dodajemy odrobinę barwnika. Mieszamy.
- Na patelni z wysokim rantem lub w garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej i porcjami, z obu stron, smażymy wyrośnięte donaty.
- Jescze ciepłe zanurzamy w przygotowanym lukrze , posypujemy dowolną posypką i studzimy na kratce.
cudowne! <3 jutro wypróbuję przepis! :)
OdpowiedzUsuńOj, a czy tu nie wkradł się bład, co do ilosci drożdży? Na pewno 3 kostki?
OdpowiedzUsuńDIKEJKO; Drożdży oczywiście 30 g; dzięki za spostrzegawczość:-) Pozdrawiam serdecznie
UsuńA czy można je upiec? Czu lepiej usmażyć? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak najbardziej, donaty można upiec.Ok.13-15 minut w temp. 180°C bez termoobiegu (grzanie góra i dół). Według mnie pieczone są równie smaczne jak smażone, choć nieco inne. Na pewno mniej kaloryczne, w smaku przypominaja drożdżowe bułeczki brioche.
UsuńSmażenie w głębokim tłuszczu nadaje donatom charakterystyczny smak.
pozdrawiam
Podczas robienia zaczynu tą łyżkę cukru i mąke mamy wziąć z tej 2,5 szklanki mąki i z 1/3 szklanki cukru czy osobno po prostu dać ? ?
OdpowiedzUsuńzarówno mąkę jak i cukier potrzebne do sporządzenia zaczynu odsypujemy od całości podanej w przepisie. pozdrawiam
Usuńczy można użyć suchych drożdży?
OdpowiedzUsuńTak, 7 gram suszonych drożdży
UsuńJuż rosną 😊 zobaczymy jak wyjdą
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię... Ciekawa jestem efektów...
OdpowiedzUsuńA ciasto może się też godzine robić urośnie mi czy mogę do piekarnika włożyć bo muszę recepte zanieść a mam tylko 2 godzinny na te donuty
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń