Pieczone ziemniaczki pachnące ziołami. Mięciutkie w środku z chrupiącą skórką na zewnątrz. Podane z puszystym gzikiem. Świetne jako samodzielne danie lub jako dodatek np. do gulaszy.Zawsze są hitem grillowego przyjęcia i smakują każdemu. Przygotujecie je bez wcześniejszego obgotowywania ziemniaków. Pieczone pod przykryciem będą gotowe w ciągu 45 minut.Młodych ziemniaków nie trzeba obierać. _______________________________
Pieczone ziemniaczki pachnące ziołami. Mięciutkie w środku z chrupiącą skórką na zewnątrz. Podane z puszystym gzikiem. Świetne jako samodzielne danie lub jako dodatek np. do gulaszy.
Zawsze są hitem grillowego przyjęcia i smakują każdemu.
Przygotujecie je bez wcześniejszego obgotowywania ziemniaków. Pieczone pod przykryciem będą gotowe w ciągu 45 minut.
Młodych ziemniaków nie trzeba obierać.
_______________________________
SKŁADNIKI / 4 PORCJE
- 1 kg (20 małych lub 8 średnich) ziemniaków, np. odmiany gala lub winieta
- 4 duże ząbki czosnku w łupinach
- 2 małe cebule
- gałązka rozmarynu , opcjonalnie
PRZYPRAWY:
Po 1/2 łyżeczki:
- słodkiej mielonej papryki w proszku
- pieprzu ziołowego
- mielonej kolendry
- nasion kopru włoskiego roztartych w moździerzu
- 1 łyżeczka soli
- świeżo zmielony czarny pieprz
- 60 ml oliwy (lub oleju i masła)
CZOSNKOWY TWAROŻEK
- 200 g twarogu
- 100 ml śmietanki 30 %, zimnej
- 1/2 ząbka czosnku
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz
- opcjonalnie: starta rzodkiewka, posiekany koperek, szczypiorek
DO PODANIA: kilka listków świeżej mięty, skórka otarta z cytryny
______________________________
- GZIK: Twaróg ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Dodajemy starty czosnek i doprawiamy solą oraz pieprzem.
- Schłodzoną śmietankę ubijamy za pomocą miksera (lub rózgą), na gęsty, puszysty krem. Delikatnie mieszamy, z twarogiem, starając się nie zniszczyć puszystej masy.
- ZIEMNIAKI opłukujemy, obieramy (można nie obierać jeśli ziemniaki są młode), i jeśli nie są małe - kroimy na połówki lub ćwiartki. Osuszamy na papierowych ręcznikach. Nacieramy mieszanką przypraw.
- Cebule obieramy z odstających łupin i kroimy na połówki.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200℃ (grzanie góra/dół bez termoobiegu).
- Żaroodporny garnek (lub naczynie) z pokrywą stawiamy na małym ogniu i roztapiamy w nim oliwę lub masło z olejem.
- Dodajemy ziemniaki, czosnek w łupinach, pokrojone cebule i rozmaryn. Mieszamy, przykrywamy pokrywą lub folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 45 minut. Zdejmujemy pokrywę i pieczemy jeszcze 15 minut lub do momentu, aż ziemniaczki ładnie się zrumienią.
- Wyjmujemy z piekarnika i podajemy z twarożkiem czosnkowym lub jako dodatek do dań. Można poosypać posiekaną miętą i skórką otartą z cytryny.
Strasznie lubię takie ziemniaczki :) Ale nie na oliwie tylko na oleju rzepakowym - ma lepszy skład tłuszczowy i nie przypala się tak szybko.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Do smażenia najlepszy jest właśnie olej rzepakowy. Ma wysoką temp. dymienia, nie wsiąka w potrawy i łatwo ocieka. Pozdrawiam ;-)
Usuń