Aksamitny sernik na intensywnie czekoladowym spodzie. Do masy serowej dodałam likier cointreau i smażoną w cukrze skórkę pomarańczową, którą z powodzeniem możecie zastąpić skórką otartą ze świeżej pomarańczy (tylko zewnętrzną pomarańczową część). Całe jajka krótko uciera się z masą serową i pozostałymi składnikami, co zapobiega mocnemu wyrastaniu sernika, a później jego opadaniu.
Wierzch pokryłam gęstą glazurą z dżemu pomarańczowego, która po wystygnięciu tworzy rodzaj galaretki. Całość ozdobiłam upieczoną wcześniej bezą.
Sernik przechowujemy do 7 dni w lodówce. Przed podaniem kroimy ostrym nożem, zanurzonym na chwilę we wrzątku.
___________________________________________
SKŁADNIKI na tortownicę o średnicy 22-24 cm
CZEKOLADOWY SPÓD
- 60 g gorzkiej czekolady
- 60 g masła
- 45 g (3 łyżki) mąki
- 60 g (4 łyżki) cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
MASA
wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej
wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej
- 750 g tłustego twarogu zmielonego trzykrotnie lub rozmiksowanego w malakserze
- 250 g mascarpone
- 2 łyżki likieru pomarańczowego Cointreau
- 1 szklanka cukru
- 4 jajka + 2 żółtka (białka wykorzystamy do zrobienia bezy na wierzch)
- 150 ml śmietanki 30%
- ⅓ szklanki smażonej w cukrze skórki pomarańczowej
WIERZCH
- 1 słoiczek dżemu pomarańczowego lub brzoskwiniowego + 4 łyżki likieru cointreau
- beza: 2 białka +100 g (1/2 szklanki) cukru
_______________________________________
WYKONANIE- BEZA: Piekarnik rozgrzewamy do 150℃ z włączoną funkcją grzanie góra/dół bez termoobiegu. Na papierze do pieczenia odrysowujemy spód formy, w której będziemy piekli sernik.
- Cukier podgrzewamy na patelni, aż będzie ciepły, ale nie gorący. Odstawiamy z ognia.
- Białka ubijamy na lekko sztywną pianę. Stopniowo, łyżka po łyżce zaczynamy dosypywać ciepły cukier. Kolejną porcję dodając, gdy poprzednia połączy się z masą. Po dodaniu ostatniej porcji cukru miksujemy jeszcze 2 minuty.
- Łyżką wykładamy pianę na narysowany na papierze okrąg. Podkładamy kratkę z wyposażenia piekarnika i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 10 minut w temp. 150℃, po czym zmniejszamy temp. do 100℃ i suszymy 40 minut. Wyłączamy piekarnik. Bezę studzimy przy lekko uchylonych drzwiczkach lub od razu wyjmujemy na kratkę do odparowania.
- SPÓD: Piekarnik rozgrzewamy do 160°C bez termoobiegu. Spód formy wykładamy papierem do pieczenia i zapinamy obręcz. Boki smarujemy masłem.
- Do rondelka wkładamy połamaną na kostki czekoladę i pokrojone w kostkę masło. Stawiamy na małym ogniu i podgrzewamy do rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia i lekko studzimy.
- Jajko rozmiksowujemy z cukrem na jasną, puszystą masę.Dodajemy do nich rozpuszczoną czekoladę i miksujemy na gładką masę. Dosypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy do połączenia. Wykładamy na spód formy. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10 minut. Wyjmujemy na blat. Piekarnika nie wyłączamy.
- MASA SEROWA: Mascarpone krótko rozmiksowujemy z cukrem. Dodajemy twaróg i pozostałe składniki. Miksujemy do połączenia.
- Przygotowaną masę wylewamy na podpieczony spód i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 60 minut w temp. 160°C bez termoobiegu.
- GLAZURA POMARAŃCZOWA: W rondelku, na małym ogniu, podgrzewamy dżem pomarańczowy z likierem cointreau. Zagotowujemy i rozprowadzamy na powierzchni sernika.
- Gdy glazura stężeje, obkrajamy ciasto nożykiem wzdłuż boków formy. Na dżem kładziemy bezę. Można posypać skórką otartą z pomarańczy.
Wygląda przepysznie. Na pewno go zrobię! :)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda! Bardzo fajny ten serniczek :))
OdpowiedzUsuńSerniki to zdecydowanie moje ulubione ciasta! Ten prezentuje się naprawdę pysznie :)
OdpowiedzUsuńJest pyszny, idealny o tej porze roku. zdecydowanie wart wypróbowania
OdpowiedzUsuńWygląda bosko, zjadłabym kawałeczek... Och, jak mi tęskno za jakimś dobrym sernikiem...
OdpowiedzUsuń